Elektronizacja systemu rejestracji firm w Krajowym Rejestrze Sądowym miała nastąpić w tym roku. W lutym, na mocy decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, proces wdrażania zmian w KRS przesunięto o kolejne 12 miesięcy. Perturbacje gospodarcze, które nastąpiły na całym świecie mogą sprawić, że także i w 2021 roku przedsiębiorcy będą mogli wciąż korzystać z tradycyjnego sposobu składania wniosku do sądów rejonowych. Czy realizacja takiego scenariusza jest realna i faktycznie na elektroniczny system trzeba będzie dłużej poczekać?
Zmiany w KRS wciąż pod znakiem zapytania
Cyfryzacja procesów administracyjnych jest jednym z priorytetów drugiej kadencji rządów Prawa i Sprawiedliwości. Premier Mateusza Morawieckiego postawił sobie za punkt honoru stworzenie prawdziwie innowacyjnej gospodarki, która może liczyć na szybką obsługę przez instytucje państwowe. Powodzenie Portalu Podatkowego ośmieliło rządzących i pozostałe resorty też chciały się wykazać na polu informatyzacji. Powstał m.in. Cyfrowy Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych, a 1 stycznia 2021 roku wszystkie akcje mają być zdematerializowane.
Modyfikacje miały dotknąć także sposobu obsługi spółek przez Krajowy Rejestr Sądowy. Do tego jednak nie doszło, ponieważ stworzenie spójnego i niezawodnego systemu okazało się być zbyt pracochłonne. Odpowiedzialny za realizację ustawy Michał Woś – podsekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości, został w marcu 2020 roku ministrem środowiska, więc prace nad zmianami w KRS straciły impet. W tym samym miesiącu wybuch pandemii zdestabilizował funkcjonowanie całego rządu, więc i ten fakt może mieć znaczący wpływ na powstanie kolejnych opóźnień.
Na czym ma polegać elektroniczny dostęp do KRS?
Warto jednak założyć optymistyczny scenariusz. W dobie powszechnej pracy zdalnej rośnie zapotrzebowanie na kompleksową obsługę interesantów przez Internet. Nietypowa sytuacja może w niespodziewany sposób przyspieszyć zakończenie przygotowań do zmian w KRS. Nawet perspektywa bankructwa wielu przedsiębiorstw jest w stanie zmobilizować pracowników ministerstwa. Bądź co bądź, likwidację spółki także trzeba zgłosić do rejestru. W chwili obecnej dostęp do sądów rejonowych jest utrudniony, więc e-KRS ułatwiłby spełnienie obowiązku.
Założenia ustawy mówią o pełnym przejściu rejestru w świat wirtualny. Aktualnie tylko niektóre spółki mają możliwość zakładania działalności w Internecie, a także zgłaszania zmian w statucie lub składzie zarządu. Od marca 2021 roku każdy podmiot gospodarczy, który jest zobowiązany do zarejestrowania spółki w KRS, będzie posiadał dostęp do elektronicznej bazy danych. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że nawet w niesprzyjających okolicznościach ministerstwo nie zrezygnuje z ambitnego pomysłu, a opóźnienie nie ulegnie wydłużeniu.
Źródło: https://wirtualne-biuro.pl/
